wtorek, 21 listopada 2017

Drewno do kominka - postaw na postaw na ekonomiczność i wartość opałową



W sezonie grzewczym, w zależności od powierzchni, którą chcemy ogrzać, częstotliwości palenia i aury, jaka panuje za oknem, zużywamy średnio od 5 do 15 metr sześcienny drewna. Jakie drewno kominkowe wybrać, aby w domu było ciepło, a zakup był ekonomiczny.

Drewno do kominka – drzewo iglaste czy liściaste?

Drewno wykorzystywane jako opał powinno być odpowiednio gęste, twarde i suche. Takie parametry zwiększają wartość opałową drzewa. Dobrze, jeśli przy okazji podczas palenia w kominku drzewo ładnie pachnie.

Wśród rekomendowanych gatunków jest drewno pochodzące z twardych, drzew liściastych. Zawiera mało żywicy, a do tego równo się pali. Dzięki temu, że podczas palenia wydziela niewielką ilość dymu, pozwala nam również na dłużej utrzymać czystość w kominku. Najlepiej sprawdzi się grab, dąb, buk, które należą do najtwardszych gatunków, a w związku z tym w trakcie spalania będą emitowały najwięcej ciepła. Jego wysoko-kaloryczność sprawia, że pali się znacznie dłużej i wymaga rzadszego dokładania, co dla nas oznacza mniejsze zużycie drewna do kominka, a także mniejszą powierzchnię potrzebną do jego składowania.

Takich właściwości nie ma już lżejsze, a tym samym mniej wydajne drewno takie jak lipa, czy topola, którego potrzebujemy do ogrzania tej samej powierzchni aż dwukrotnie więcej niż drewna twardego. Do palenia w kominku najlepsze są kawałki drewna o długości nie większej niż 20-30 cm. Należy je przeciąć na pół lub drobniej.

Ilość kory, stopień wysuszenia i czas ścięcia

Dobre drewno do kominka powinno odznaczać się kilkoma parametrami. Zbyt duża zawartość kory znacznie obniża wartość opałową drewna. Zmniejsza się ona nawet o połowę. Innym istotnym parametrem jest zbyt duża wilgotność drewna. Niewystarczająco wysuszone będzie się nadmiernie dymić, trudniej rozpalać, a także będzie miało niższą wartość opałową. Duża część energii zostanie wykorzystana do odparowania wilgoci. Kiedy drewno do kominka jest świeżo ścięte, istotne znaczenie ma parametr określający jego zdolność do przesychania. W praktyce oznacza to odpowiedź na pytanie – po jakim czasie sezonowania drewno będzie mogło być wykorzystane jako opał. Różnice są znaczne, brzoza potrzebuje ok. 3 miesięcy, a dąb ok. 3 lat.

Wyznacznikiem jest dostawca i region

Ceny drewna do kominka kształtują się na różnym poziomie w zależności od dostawcy i regionu, z którego pochodzi. Jednym z najdroższych rozwiązań jest grab z ceną od 260 do 300 zł za metr sześcienny. W dalszej kolejności jest buk, jesion i dąb. Zakup takiego drzewa to wydatek rzędu od 220 do 240 zł. Za brzozę zapłacimy od 180 do 200 zł. Jeśli drewno kupimy bezpośrednio od nadleśnictwa, koszt zakupu może być niższy nawet o 50 – 70 zł za metr sześcienny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz